Registrace nového uživatele     Návod     Kluby     Archív  Lopuchu     Lopuch.cz  

Komu se nelení,
tomu se zelení.

Lopuch.cz

Jméno:
Heslo:
Podpora LCD:
 
Klub King Crimson [ŽP: 8 týdnů] (kategorie Hudba - V ODPADU) moderuje Šéf Lopuchu.
Archiv

Tak Vás vítám v klubu věnovaném našim miláčkům-skupině King Crimson.Takže neváhejte a pojďte diskutovat s dalšími Crimson maniaky…


Moje webové stránky o art a progres rocku :
Progrockove stranky Zde najdete hlasovani o nejoblibenejsi album, a spoustu dalsich informaci...


webové stránky o King Crimson :
Stranky o KC Spousta informaci o King Crimson
Výborný program do prehravace a výtečné internetové rádio :
LAST.FM

Nejoblíbenější album
Celkem hlasovalo: 10

1.Red---------------------37b.
2.Larks' Tongues In Aspic-34b.
3.Islands-----------------34b.
4.In The Court Of The CK--31b.
5.Discipline--------------29b.
6.Starless and Bible Black-26b.
7.In The Wake Of Poseidon-23b.
8.Lizard------------------20b.
9.Thrak-------------------14b.
10.Three Of A Perfect Pair-9b.
11.Projects----------------5b.
12.Beat--------------------4b.

Anketa o tom, zda se vam libi debutove album

  Nastavení klubu     Nastavení práv     Homepage     Anketa     Přítomní     Oblíbené     Lopuch     Kategorie  
autor: 
text: 
vyplnit a 
Help
 Titulek, text příspěvku  
Opište pozpátku následující text bez prostředního znaku: ulqfows
[ 265 ] <Novější  <<<Nejnovější  Nejstarší>>>  Starší>  
pepanovacek PepaNovacek 3.6.2011 09:55 - Oblíbené kluby (11:47) 2089
Tak musím říct, že jsem hodně zklamaný, kdybych neměl ke King Crimson takovou úctu, napsal bych asi i něco ostřejšího, než že je to velká nuda a vata. Na ten videoklip vybrali asi jedinou slušnou věc z celého alba, no, dám tomu ještě jednu šanci, ale moc dobře to nevidím ...
mayak1 Mayak1 I live in a progg bubble ... 1.6.2011 19:06  2088
A King Crimson ProjeKct - A Scarcity of Miracles 2011 (Lossless)http://www.fileserve.com/file/mg9fFmx
mayak1 Mayak1 I live in a progg bubble ... 1.6.2011 13:22  2087
...z po¾ského Rockarea.euJakko M.Jakszyk – gitarzysta, wokalista, aktor. Ceniony brytyjski muzyk sesyjny, gra³ miêdzy innymi z Level 42 oraz 21st Century Schizoid Band, formacj¹, w której spotka³o siê kilku muzyków legendarnego King Crimson. Niedawno do sklepów trafi³ album „A Scarity of Miracles”, podpisany nazwiskami Jakszyk, Fripp & Collins (Mel, nie Phil). Jeœli dodaæ do tego perkusistê Gavina Harrisona (Porcupine Tree) oraz wirtuoza gitary basowej Tony’ego Levina to nie sposób mówiæ o projekcie (projeKcie) inaczej jak o kolejnej supergrupie na muzycznym rynku. O ich wspólnej p³ycie, a tak¿e o ulubionych p³ytach King Crimson i paru innych rzeczach opowiada w³aœnie jeden z „trójki muszkieterów” - Jakko M. Jakszyk.

- Pewnie to pytanie s³ysza³eœ ju¿ nieraz, ale nie mogê sobie odmówiæ zadania go: Dlaczego „A Scarity of Miracles” nie ukaza³ siê jako nowy album King Crimson, skoro gra na nim lider oraz trzech innych muzyków tego zespo³u?

- Musia³byœ o to zapytaæ Roberta Frippa (œmiech). Nie wiem... Mogê tylko przypuszczaæ... Kiedy pracowaliœmy nad t¹ p³yt¹ – w tym samym czasie nagrywaliœmy te¿ inne rzeczy, które brzmia³y troszkê bardziej podobnie do ostatnich albumów King Crimson. Plan by³ taki – o ile dobrze zrozumia³em – ¿e nagramy „A Scarity of Miracles”, a potem zrobimy próby i damy kilka koncertów, z tym samym zespo³em, mia³ jeszcze do³¹czyæ do nas Pat Mastelotto. Ten zespó³ mia³by siê nazywaæ ProjecKt Seven. Po³¹czylibyœmy nowoczesne gitarowe, riffowe granie Roberta i moje ze stylistyk¹ „A Scarity of Miracles”. To jednak tylko spekulacje, poniewa¿ nic takiego nie nast¹pi³o. Robert nie zdecydowa³ siê na koncerty, mimo, ¿e mieliœmy ju¿ potwierdzone terminy. Eksperymentowaliœmy z jednym materia³em, równolegle z drugim – i to mia³o z³o¿yæ siê na jeden projekt. Ale.. to tylko moje przypuszczenia. Wszystko tkwi tak naprawdê w g³owie Roberta.

- ZdradŸ proszê trochê kulis sesji tej p³yty...

- Robert zadzwoni³ do mnie i zaprosi³ do studia, aby po prostu razem pograæ, poimprowizowaæ na instrumentach. Spêdziliœmy tak ca³e popo³udnie. Dzieñ przed t¹ sesj¹, Robert zadzwoni³ ponownie, zasugerowa³, ¿eby zabraæ ze sob¹ twardy dysk, bo mo¿e siê przydaæ. Nagraliœmy na nim to, co narodzi³o siê z naszych improwizacji. Potem na bazie tych improwizacji zacz¹³em dodawaæ ró¿ne elementy, na przyk³ad partie wokalne i wysy³a³em to, co powstawa³o do Roberta. On by³ bardzo podekscytowany tym materia³em. Tak to siê zaczê³o... Nie mieliœmy ¿adnego z góry ustalonego planu, by zrobiæ album. Po prostu spotkaliœmy siê, graliœmy i zapisywaliœmy pewne rzeczy. Z tego dopiero zaczê³y wy³aniaæ siê poszczególne utwory. Dopiero póŸniej Robert zasugerowa³, ¿eby zrobiæ z tego ca³oœæ. Pocz¹tkowo korzystaliœmy z perkusyjnych sampli, dopiero potem pojawi³ siê Gavin Harrison. Zanim do³¹czy³ Tony Levin, to ja gra³em na basie. Tony jest fantastycznym basist¹, doda³ niesamowite partie do tej muzyki. Wszystko rozwija³o siê stopniowo, a narodzi³o siê z naszych improwizacji we dwójkê. Daliœmy siê ponieœæ tym improwizacjom, byliœmy ciekawi dok¹d nas zaprowadz¹. Porówna³bym to do pracy nad rzeŸb¹. Nigdy wczeœniej nie pracowa³em nad albumem w ten sposób.

- Niektóre partie saksofonowe Mela Collinsa na „A Scarity of Miracles” przypominaj¹ klimaty s³ynnego jazzmana Jana Garbarka...

- Nie wiem, dla mnie to brzmi jak Mel Collins. Od dziecka uwielbia³em jego granie. Nie wiem czego on s³ucha i jak¹ muzyk¹ siê inspiruje. Ale Garbarek to niez³a osoba do porównañ, wiêc ok. Mel jest fantastycznym muzykiem, to naprawdê wielki przywilej, by pracowaæ z nim.

- Spotkaliœcie siê ju¿ wczeœniej w 21st Century Schizoid Band...

- Krótko po moich trzynastych urodzinach widzia³em King Crimson na ¿ywo w lokalnej sali koncertowej. To by³ rok 1971. Pamiêtam na scenie Roberta Frippa, a po lewej stronie sta³ Mel Collins. A teraz po tylu latach nagra³em p³ytê z tymi goœæmi. Coœ niesamowite. To jak spe³nienie dzieciêcych marzeñ.

- Granie tego klasycznego materia³u musia³o wiêc byæ dla Ciebie nie lada prze¿yciem.

- O tak. Mia³em szczêœcie, znalaz³em siê we w³aœciwym miejscu i czasie.

- Dlaczego 21st Century Schizoid Band nie nagra³ nigdy albumu z premierowym materia³em, zostawi³ po sobie tylko koncertówki z klasykami King Crimson?

- Po pierwsze: mieszkaliœmy w odleg³ych od siebie miejscach. Ian Wallace w Los Angeles, Ian McDonald – w Nowym Jorku, Mel – w Niemczech, bracia Giles i ja – w Anglii. Tak wiêc samo zebranie siê na próby przed koncertami by³o ju¿ nie lada przedsiêwziêciem, w dodatku kosztownym. A druga sprawa: o ile œwietnie gra³o nam siê razem klasyczny materia³ King Crimson, to ju¿ wspólne komponowanie nowych utworów by³oby bardzo trudne. Nie wydaje mi siê, ¿ebyœmy mieli ten sam gust muzyczny. Muzyka, któr¹ chcia³by tworzyæ Pete Giles, kierunek w którym chcia³ pójœæ Ian McDonald, utwory moje i Mela – wszystko bardzo ró¿ni³o siê od siebie. Gdyby jeszcze znalaz³ siê ktoœ, kto wy³o¿y³by kasê na to przedsiêwziêcie, byæ mo¿e podjêlibyœmy siê tego eksperymentu. Ale w sytuacji gdybyœmy sami mieli to finansowaæ, bior¹c pod uwagê kwestie, o których wspomnia³em, zrealizowanie tego przedsiêwziêcia sta³o siê niemo¿liwe.

- Gdybyœ mia³ wskazaæ swoje trzy ulubione p³yty King Crimson, by³yby to...

- Moim ulubionym albumem jest „Lizard”, poniewa¿ nie brzmi jak ¿adna inna p³yta. Gitarowe solo w „Prince Rupert” wci¹¿ pozostaje najbardziej niezwyk³ym jakie w ¿yciu s³ysza³em. Kocham te¿ „Islands” – poniewa¿ wtedy w³aœnie zobaczy³em pierwszy raz zespó³ na ¿ywo. Poza tym opowieœæ, która wype³ni³a ten kr¹¿ek jest niezwyk³a. To trudne zadanie, poniewa¿ tak naprawdê lubiê wszystkie ich p³yty...
Lubiê „In The Wake of Poseidon”, to by³ pierwszy album King Crimson jaki kupi³em. Lubiê te¿ „Larks Tongues In Aspic”... I tak móg³bym wymieniaæ...

- Na koniec „pytanie niemuzyczne”. Sk¹d wzi¹³ siê Twój pseudonim Jakko?

- Urodzi³em siê w Londynie, matka by³a Irlandk¹, a ojciec Amerykaninem. Jako ma³e dziecko zosta³em oddany do adopcji, moja rodzina zastêpcza to Francuzka i Polak, o nazwisku Jakszyk. Kiedy by³em dzieckiem uwielbia³em graæ w pi³kê, tak siê z³o¿y³o, ¿e w szkole do której chodzi³em mieliœmy w dru¿ynie du¿o ch³opaków o imieniu Michael. Chcieli mnie wiêc jakoœ „ochrzciæ”, by móc wo³aæ na boisku. A ¿e nie potrafili wymówiæ nazwiska, wiêc nazwali mnie Jacko. I przylgnê³o to do mnie. PóŸniej zacz¹³em pisaæ ten pseudonim przez dwa „K”. A kiedy obejrza³em „Przeminê³o z wiatrem”, gdzie producentem by³ David O. Selznick, pomyœla³em, ¿e fajnie by³oby jeszcze dodaæ literkê miêdzy imieniem i nazwiskiem i tak narodzi³ siê Jakko M. Jakszyk. Ale nie czujê siê Polakiem, raczej Irlandczykiem...
gilbert Gilbert Bingo Spár - alias Radovan Spárkatý 11.4.2011 20:07  2086
To já se tě musim zastat, náčelníku. Sám bych si takovej názor vyslovit nedovolil.
ravil_saton Ravil Saton Indigo opět žije - 18.11. Chapeau Rouge - www.indigoseries.com 11.4.2011 16:26  2085
Mne to teda uplne neodvalo, se priznam.
tucnak01 tucnak01 7.4.2011 20:40  2084
Mayak1: Tak to je teda excelentni
stardust Stardust 7.4.2011 19:33  2083
Hmm... jsemz vědav na zbytek.
tomkas TomKas Silent Spring 7.4.2011 16:32  2082
Nádhera! Tohle jsem fakt nečekal. Moc hezké.
pepanovacek PepaNovacek 7.4.2011 16:30 - Oblíbené kluby (11:47) 2081
Tak to je opravdu moc pěkný.
mayak1 Mayak1 I live in a progg bubble ... 7.4.2011 16:21  2080
King Crimson ProjeKct - "A Scarcity of Miracles"ukážka z albumu - nádhera

http://blip.tv/file/4978100?utm_source=player
mayak1 Mayak1 I live in a progg bubble ... 30.3.2011 08:28  2079
Ravil Saton...nie je to rádový album King Crimson, ale hybridný názov - kapela medzi KC a ProjeKCt (teda emisia albumov, kde jamovali rôzne obmeny klasickej zostavy KC - Fripp, Belew, Gunn, Mastelotto)

http://www.progrock-dt.de/neuigkeiten/a-king-crimson-projekct...

http://store.nexternal.com/shared/StoreFront/default.asp?CS=dgm&StoreType=BtoC&Count1=527797877&Count2=444938302

ravil_saton Ravil Saton Indigo opět žije - 18.11. Chapeau Rouge - www.indigoseries.com 29.3.2011 21:39  2078
Gilbert: Ja mam Bozuv zpev treba radsi nez Lakův. A Wallace se mi taky líbí.
bubla Bubla 29.3.2011 21:30  2077
Já mám Islands taky moc rád.
gilbert Gilbert Bingo Spár - alias Radovan Spárkatý 29.3.2011 21:10  2076
Ravile, to jsem rád, že nepatříš k těm, kteří Islands shazujou - Boz neumí zpívat, Wallace neumí hrát (citlivě, prej), pak je tam ta naprosto amatérská pseudoklasicistní skladbička... Ach jo, vždyť je to skoro nadpozemský album.
pepanovacek PepaNovacek 29.3.2011 20:54 - Oblíbené kluby (11:47) 2075
No, Dyk řikám, že seš pytel.

[ 265 ] <Novější  <<<Nejnovější  Nejstarší>>>  Starší>  

(c) 2001-2011 Lopuch.cz   
Kontakt